niedziela, maja 25, 2008

O poznawaniu rzeczy samych w sobie....

Noumen to ponoć rzecz sama w sobie...niepoznawalna (lub może trudno rozpoznawalna?)...i taka rzeczą jest też dla mnie moja nowa kamera cyfrowa(digitalna?)



"Rzecz sama w sobie",(w tym też i dowolna rzecz , jak choćby na przykład digitalna kamera o nazwie Olympus 1200) noumen (gr. rzecz wyobrażona;jasne pomyślana od nous - rozum, duch) – termin wprowadzony do filozofii przez Immanuela Kanta oznaczający rzecz samą w sobie. Dla Kanta noumen oznaczał rzeczywistość, która istnieje niezależnie od świadomości(w podświadomości?) i która jest absolutnie(?) niepoznawalna, i nie może się stać "rzeczą dla nas", tzn. nie może być poznana.Bardzo pesymistycznie widzi Kant możliwość poznawania rzeczy w istocie swojej niepoznawalnych..;))

Kant stwierdziłby(:)), że "Olympus 1200" jest przedmiotem transcendentnym, oznacza coś, o czym on nic nie wie ani (przy uwczesnym poziomie technologii) nic wiedzieć nie może. Według Kanta nie możemy poznać "rzeczy samej w sobie"( którą nazywa także noumenem, gdyż ludzkie poznanie dotyczy tylko zjawisk, tj. fenomenów.

Dla mnie obecnie ta kamera jest cześciowo fenomenalna ,nie tylko ze wzgledu na wygląd czy funkcje obrazowania zjawisk,rzeczy,osób w postaci obrazków ,dajacych się poznawać...lecz także bardzo "noumatyczna"...Mój rozum nie jest czysty ,nie jestem widocznie zasadniczym analitykiem ,i jeszcze chyba nie rozkręcę tej kamery na części...;)

* Źródło: Krytyka czystego rozumu, księga II, "Analityka zasad", poddział III, "O podstawie podziału wszelkich przedmiotów w ogóle na fenomeny i noumeny").

Brak komentarzy:

Archiwum bloga

Współtwórcy