sobota, lutego 18, 2006

68 - Opinie - Kantor, Leszek: Więź z rodzicami rzeczą świętą

68 - Opinie - Kantor, Leszek: Więź z rodzicami rzeczą świętą

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

TEATR ZYDOWSKI PRLu

Czy ten teatr mial w ostatnich 20 latach chociaz jedna poztywna recenzje w jakiejkolwiek

Gazecie ? Ja pamietam jedna w „Zolnierzu Wolnosci” w artykule „Brednie i judzenie”

W reakcji na „ataki prasy szwedzkiej” za niewpuszczanie Zydow do polski wtedy jak zniesiono wizy dla obywateli

Szwedzkich do Polski na poczatku lat 80-tych, kiedy zawrocono z granicy Borysa Fogelmana i Jackie Jakubowskiego a

Pera Ahlmarka szwedzkiego parlamentarzyste wpuszczono.



Zawrocil on na znak solidarnosci z Borysem i Jackie.

Polacy uznali to za prowokacje. Jako argumnet ze wszystko jest w porzadku w relacjach polsko-zydowskich

napisano o Teatrze Zydowskim jako wydarzeniu na skale swiatowa. Wkrotce polskie zycie w kulturalne padlo, opozycja

internowana, kraj byl zniewolony, zarcia nie bylo, kazdy porzadny artysta bojkotowal wladze, kwitl natomaist Teatr Zydowski.

A to ze zydowskie dzieci nie mogly wjechac na groby rodzicow do Polski nie mialo znaczenia, tetar gral, sala byla przepelniona widzami (najczesciej wojsko), rzad i partia klaskaly, dyrektora nagradzano najwyzszymi odznaczeniami.



Kultura zydowska zlikwidowana prawie w calosci oprocz tego teatru, „kwitla” a to ze rodzice pozostali w Polsce z jakis powodow

i nie mieli ani jednej spokojnej nocy teskniac za swoimi dziecmi przez DWADZIESCIA LAT to bylo normalne. To mi osobiscie, niestety z tymi faktami kojarza mi sie ten tetar, tej falszywa symboliczna buda ktora sie stala po 1968 roku , ktora nigdy nie potrafila w sposob ani prosty a juz najmniej artystyczny powiedziec przepraszam ani zajac stanowiska w jakiejs powazniejszej sprawie az do dzisiaj. A dobry teatr to nie tylko 3-kategorii operetka To rowniez forum, gdzie w artystyczny sposob mozna i powinno dotykac spraw ludzi w kazdym wymiarze. Panstwowy Tetar Zydowski Tego jeszcze nie zrobil. Przez wiele lat byla to zabrudzona wizytowka rezymu a dzisiaj ??



Nasz kolega Jurek Lederman wyrzucony z drugiego roku Panstwowej Wyzszej Szkoly Teatralnej w Warszawie przyjechal

do Sztokholmu, nauczyl sie szwedzkiego tak ze po roku, dwoch gral wazne role w Teatrze Miejskim (Stadstetar) w Sztokholmie

bez zadnego akcentu. Potem zaczal rezyserowac, potem z praca bylo ciezko, bo konkurencja piekielna

zbudowal wlasny teatr ”Stdio Lederman” w jednej z piwnic w srodku miasta:Gra sie tam przedstawienia zainspirowana Meyerholdem i inne sztuki z centralnej Europy. Sa tam przedstawienia ktorymi prasa szwedzka

i wymagajace krytyka teatralna zachwyca sie. Jurek Lederman jest niekwestionowana postacia szwedzkiego teatru. To jest moj teatr dzisiaj

a nie ten oplakany budynek przy Placu Grzybowskim, ktory prawdziwym, ambitnym i ciekawym teatrem dawno, dawno byc przestal.



Leszek Kantor

Anonimowy pisze...

jurek lederman po roku dwoch gral w teatrze miejskim?to chyba jakis inny jurek lederman.wszystko ci sie leonidzie pieprzy albo tylko po prostu musisz jakos skanalizowac swoja potrzebe potwierdzenia swojego wirtualnego istnienia.tez dobrze.

Anonimowy pisze...

jurek lederman po roku dwoch gral w teatrze miejskim?to chyba jakis inny jurek lederman.wszystko ci sie leonidzie pieprzy albo tylko po prostu musisz jakos skanalizowac swoja potrzebe potwierdzenia swojego wirtualnego istnienia.tez dobrze.

Anonimowy pisze...

jurek lederman po roku dwoch gral w teatrze miejskim?to chyba jakis inny jurek lederman.wszystko ci sie leonidzie pieprzy albo tylko po prostu musisz jakos skanalizowac swoja potrzebe potwierdzenia swojego wirtualnego istnienia.tez dobrze.

Anonimowy pisze...

A co ci tak Janku to przeszkadza? kazdy chce sie poczuc lubiany przez wszystkich i nie wiem czy sie to komukolwiek udaje;)))

Anonimowy pisze...

Hate must be productive, otherwise one could simply love.Karl Kraus

Anonimowy pisze...

Nieslychane.Cenzura na slynnym blogu dwojga golabkow pokoju:Dajczgewanda i Tyszkiewicz.Nie wpuszczaja Pozarskiego, ktory ich wymiotl z aquanet.Zaraz opowiem Marcinkiewiczowi.Juz nigdy nie usiadzie kolo tego, hm,hm,komandosa ktory odwrocil marzec i zrobil z tego cos, czego nikt nie rozumie: 89cezram

Archiwum bloga

Współtwórcy